Mat Szczasiuk Mat Szczasiuk
632
BLOG

Parytety w przedsiębiorstwach według unijnej poprawności

Mat Szczasiuk Mat Szczasiuk Polityka Obserwuj notkę 4

 Dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna informuje, że Parlament Europejski oraz pełnomocnik rządu ds. równego traktowania chcą wprowadzenia parytetów w radach nadzorczych i zarządach spółek. Pomysł oczywiście razi głupotą i absurdem, ale czego innego można się spodziewać po unijnych instytucjach i polskim POstępowym rządzie. Czasy się zmieniają, ale równo musi być pod każdym względem. Ale po kolei...

 

Statystyki wyglądają następująco:

27 % - odsetek kobiet we władzach spółek Skarbu Państwa.

74 % spółek giełdowych w 2009 r. nie miało w swym zarządzie kobiety, a w połowie rad nadzorczych publicznych spółek nie zasiadały kobiety.

24 % - odsetek kobiet mających zdany egzamin dla kandydatów na członków rad nadzorczych.

I jeszcze szybko statystyka z UE:

3% - udział kobiet w zarządach największych spółek notowanych na giełdach UE

10%- panie będące prezesami największych spółek giełdowych na europejskich parkietach*

 

Państwo powinno wykorzystać potencjał wszystkich obywateli. Dyskryminacja kobiet powoduje, że jego część jest marnowana. Traci na tym gospodarka i jakość życia obywateli. Kobiety powinny stanowić ok. 20-30 proc. składu rad nadzorczych i zarządów firm- to stanowisko Pani Agnieszki Kozłowskiej- Rajewicz, pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.

 

Nie mogę się zgodzić już z pierwszym zdaniem. Państwu nic do potencjału obywateli! To nie państwo ma wykorzystywać nasz potencjał. Państwo winno jedynie tworzyć warunki, pozwolić na to, żebyśmy sami(obywatele) kierowali swoim pokładem potencjału, żebyśmy sami decydowali co robić i jak. Nie mam wątpliwości, że kobiety mają ogromny potencjał i że przedsiębiorstwom może to wyjść na dobre, niemniej jednak nie poprzez odgórny nakaz. To absurd. Co zresztą rozumieją zarówno przedsiębiorcy jak i prawnicy:

Określanie składu rad nadzorczych i spółek giełdowych stanowi głęboka ingerencję w zasadę wolności i prawa majątkowe- ocenia prof. Michała Romanowskiego, członka Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego.

Nie uważam jednak, by wprowadzenie parytetów w biznesie było dobrym rozwiązaniem(...) Dla rynku nie istnieje płeć, liczą się kompetencje, zaufanie, doświadczenie, kwalifikacje, a te cechy panie mają- mówi Andrzej Nartowski, prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów.

 

Zastanawiam się, dlaczego tak mało jest kobiet w zarządach przedsiębiorstw. Z czego owa dyskryminacja wynika? A może to nie dyskryminacja tylko brak kompetencji i chęci udziału w konkursach na takie stanowiska? Czy zatem gospodarka na tym traci? Historia i zdrowy rozsądek podpowiadają, że im mniej państwa w gospodarce tym lepiej ona sobie radzi. Zatem nie sądzę, żeby przedsiębiorcy nie zatrudniali kobiet w obawie przed tym, że nagle ich firmy kilkukrotnie zwiększą swoje dochody. I rzuciła mi się od razu pewna logiczna sprzeczność w wywodzie pani pełnomocnik: dlaczego kobiety powinny stanowić tylko 20-30 proc? Czyż nie powinno być 50%? Skoro ma być równo to niech będzie równo! Wszędzie po równo! Ups...nie ma idealnie 50/50 przedstawicieli tej samej płci w społeczeństwie? Cholera, jak natura mogła się tak pomylić. Trzeba to zmienić, ale tym już na pewno zajmie się niedługo Parlament Europejski.

 

*dane za Dziennik Gazeta Prawna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka